czwartek, 1 lipca 2010

W oczekiwaniu na FIESTĘ FLAMENCO...

„Wszystko we wszechświecie ma swój rytm, wszystko tańczy” Maya Angelou

Jutro, w Centralnym Basenie Artystycznym, fiesta flamenco. Będą tańce, występy i mnóstwo dobrej zabawy przy jeszcze lepszej muzyce... . W zeszłym roku tupaliśmy ogniście, hiszpańsko. A teraz dołożę jeszcze udział w pokazie mody - stroje flamenco oczywiście! Modelką, mmm, będę po raz pierwszy w życiu.

Jak FLAMENCO, to i Federico Garcia Lorca, niezapomniany hiszpański poeta, wielbiciel wspomnianego... .

Federico Garcia Lorca

„Kiedy ja umrę,

z gitarą mnie pochowajcie
w suchym piachu (...)”

Lament

Zamknąłem drzwi od balkonu,
ponieważ nie chciałem słuchać płaczu,
ale za szarymi ścianami
nic nie było słychać prócz płaczu.

Bardzo mało jest śpiewających aniołów,
bardzo mało jest szczekających psów,
tysiące skrzypiec mieści się w jednej dłoni.

Ale płacz jest olbrzymim aniołem,
płacz jest olbrzymimi skrzypcami,
łzy tamują głos wiatru
i nic już nie słychać prócz płaczu
z hiszpańskiego Czesław Miłosz


Amparo

Amparo,
tak w twym domu samotna,
w miękką biel przyodziana!


(Równik między jaśminem
i nardem.)


Słuchasz owych cudownych
strużek wodnych na patio
i wątłych, żółtych treli
kanarka.


Wieczorem widzisz drżenie
cyprysów z chmurą ptactwa,
kiedy haftujesz wolno
rzędy liter na kanwach.


Amparo,
tak w twym domu samotna,
w miękką biel przyodziana!
Amparo,
jakże trudno ci szepnąć:
"kochana"!

Przełożył
Janusz Strasburger



Gdyby ręce moje mogły
ogołocić z liści

W noce pociemniałe
wymawiam imię twoje.
Kiedy gwiazdy się schodzą
na księżycowe wodopoje,
kiedy usną już gałęzie
z listowiem tajemnie
i kiedy czuję namiętności
i muzyki wzbierające we mnie.
Zegar, co zmarłe godziny
obłędny śpiewa bezsennie.

Wymawiam imię twoje


A tak było rok temu:


2 komentarze: