Edyta Geppert
Sen o życiu
Te marzenia którym skrzydeł brak
Usta pełne pustych słów
Drogowskazy które stoją tam
Gdzie nie było nigdy dróg
Czas wędruje po manowcach gdzieś
Nie wiadomo zmierzch czy świt
Może wszystko to jest tylko snem
Który właśnie nam się śni
Może świat śni się nam
Może my się śnimy komuś
Jak naprawdę jest nie wiadomo
Tego jeszcze nie wie nikt
Czy to świat śni się nam
Czy to my się śnimy sobie
Nikt niestety nam nie odpowie
Tego jeszcze nie wie nikt
Te starania by zostawić ślad
Na ruchomych piaskach dni
Śmieszna wiara że zdołamy wpław
Do szczęśliwych dotrzeć wysp
W zapytania ślad układa się
Codzienności szary dym
Może wszystko to jest tylko snem
Który właśnie nam się śni
Może świat śni się nam...
Nie wiem, co będzie z tym kwiatem paproci. Jest tak zimni, ze najchętniej posiedzę w domu przy herbacie ;)
OdpowiedzUsuńJa też. I posłucham Edyty Geppert. Świetnie, że mnie nią natchnęłaś. Czasami, gdy jej słucham, ogarnia mnie burza myśli i emocji. Wspaniale interpretuje wykonywane przez siebie teksty. Potrafi mnie wzruszyć, unieść do nieba, rzucić do piekła. Jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Wczoraj topiłam wianki;) Tylko kwiatu paproci nigdzie...;)
OdpowiedzUsuńpiekne labedzie:)
OdpowiedzUsuńIwo - dzięki; mam wyjątkowy sentyment do łabedzi.
OdpowiedzUsuńKwiat paproci zbuntował się, bo pogoda zupełnie jesienna ;-). Pozdrawiam Was, babeczki - Jolanto, Nivejko, Justyś i Iwo :-)
Czekam ja i papugi :-)
OdpowiedzUsuń